wtorek, 4 października 2022

CZŁOWIEK

Pytasz, czy kocham człowieka?

Kocham i też nienawidzę.

Czasem go mijam z daleka,

Bo się podłością w nim brzydzę.

Niekiedy w drodze przystaję,

Bo pragnę być z nim, po prostu,

Lecz – tu się śmiało przyznaję -

Nie dałabym mego głosu

W obronie jego mądrości,

Bo to pojęcie przesadne,

Gdyż skłonność ma do zazdrości,

Choć ponoć „zwierzę” to stadne,

A wtedy razi głupotą,

Przeraża swoim bestialstwem,

Zabija ludzi z ochotą,

Para się często matactwem,

Nierzadko głodny jak hiena

Niszczy wszelakie stworzenie.

Człowiek to moja domena,

Co mnie podkręca szalenie,

Więc chętnie badam naturę,

Co z jednej strony rujnuje,

Ciągnąc widoki ponure…

A z drugiej strony buduje.

Człowiek jest pełen sprzeczności -

Skarbnica cech Bogu miła,

Istota zalet zdolności

I złem padlina przegniła.

Ciągle czymś zaskakuje

I nieustannie przeraża,

Zniechęca i inspiruje,

Świat na upadłość naraża.

Pycha w nim drzemie potężna,

Co trzy dni po nim umiera.

Podobny człek jest do węża,

Który sumienie mu zżera.

Człowiek zapłonem jest nieszczęść,

Zaczynem łez i szaleństwa.

Niekiedy staje się wieszczem.

Nierzadko guru przekleństwa,

Więc… trudno tylko go kochać

Jak trudno i nienawidzić.

Kultura jest w nim wysoka…

Prostactwo, co go obrzydzi.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz