Poruszyła mnie twoja historia…
Trudno pojąć naturę człowieka.
Chcę przedsięwziąć o tobie memoriał.
Czas bezwzględnie wciąż od nas ucieka.
Nie ma zatem, co trwonić minuty
Ani szastać nam daną godziną.
Dzień cierpieniem jest często zaszczuty,
Lecz kłopoty i bóle przeminą.
Trudno pojąć, że człowiek niekiedy
Traktowany jak śmieć w życiu bywa…
Bunt się we mnie odzywa i wtedy
Siłę woli do walki przyzywa.
Pięścią mocno uderzam w blat władzy
Roztrzaskując jej spokój na koszmar.
Ona w szatach – my przed nią wciąż nadzy.
Za człowiekiem to w ogień bym poszła,
Aby wyrwać i duszę, i ciało
Z oplecionych na sercu płomieni!
Mam świadomość, że to jednak mało…
Krwią niewinnych horyzont się mieni,
Przebudzonym się słońcem zasłania,
Blaskiem złota zakrywa brzydotę.
Pod tym światłem lud biedny się słania,
Wciąż niepewny,... co będzie z nim potem?
Głodujących skrobiną się karmi,
By do stołu z obrusem nie siedli.
Są jak typy spod ciemnej latarni,
Więc nieważne, czy choć się najedli.
Spragnionemu z kałuży kroplami
Usta zwilża się, by nie krzyczały,
Odwracając się później plecami,
Bo za słaby i nie jest wspaniały.
Z odartego nagości się szydzi
Jakby łach tworzył godność człowieka.
Społeczeństwo się ciała wszak brzydzi,
Które wątłe, więc na śmierć niech czeka.
Chorującym podaje się leki,
Ale rzadko empatią obdarza.
Ich czas cierpień się zdaje daleki,
Co ułomnym się tylko przydarza.
Przybyszowi się skąpi gościny
Niczym lisa w kurniku traktuje
I bez żadnej konkretnej przyczyny
Na samotność się przykrą skazuje.
Tym zza krat się pompuje nadzieję,
Co na zewnątrz nie staje się prawdą -
Taki miejsca, gdzie chce, nie zagrzeje,
Bo przekonać jest innych niełatwo.
Co się stało z człowiekiem współcześnie?…
Człowieczeństwo dziś żywcem grzebiemy.
Czy to nie jest na pomór za wcześnie,
Skoro jeszcze swe życie czujemy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz