Jesteś – i to tak naprawdę jest najważniejsze,
By być, choć fakt ten do czegoś zobowiązuje.
Nawet drzewo, które powstało jako pierwsze,
Produkcją tlenu życiu hojnie usługuje
I ziemia, która rodzi, plonem swym się dzieli
Czy niebo, co wodą zaspokaja pragnienie.
Gdyby nie natura, to nic byśmy nie mieli -
Zniknęłoby człowieka na wieki istnienie.
Nie ma zatem w przyrodzie zbędnych elementów,
Każdy detal w biologii jest rzeczą istotną.
Tak i człowiek – skarbnica wszelakich talentów -
Jest jakoby na oścież otworzone okno.
Trudno szczelnie się zamknąć w ciasnej izolatce
I jak w paczce zapałek przysiąść w mrocznym kącie.
Godzinami się zdają spłoszone dmuchawce,
Ogniem, który wygasa, zachodzące słońce,
Więc nie warto przekąską stać się egoizmu,
Trawić czas emocjami, które nie budują
I naiwnie spożywać truciznę narcyzmu,
Wierząc, że się tym jadem inni wokół trują.
Jesteś – i to tak naprawdę jest najważniejsze,
Lecz być trzeba dla ludzi, nie tylko dla siebie,
Żeby życie codzienne stało się piękniejsze,
Nawet jeśli jedynie o wodzie i chlebie.
Czerp więc siłę od bliskich, siłą swoją płacąc.
Twórz i pracuj z tą myślą, że to dla potomnych.
Niechaj ludzie w osobie twej szczęście zobaczą
I się uczą od ciebie, co czyni ich skromnych.
Jaki sens żyć jałowo, nic nie zostawiając?
Kciukiem odbij na ziemi papilarne linie.
Będziesz pewien, z doczesnym stanem się żegnając,
Że w pamięci potomnych cień twój nie przeminie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz