czwartek, 2 czerwca 2022

GDYBYM MOGŁA...

Gdybym tylko mogła się zaszyć w powoje

Niczym nić z pajęczyny wypruta przez wiatr,

By zostać sam na sam ze świętym spokojem -

Zostawiłabym za sobą cały ten świat.


Gdybym mogła się wśliznąć w kokon listowia

Jak objęty skrzydłami w śnie zastygły ptak,

Aby żadnej myśli nie straciła głowa -

Bez wahania i lęku zrobiłabym tak.


Gdybym mogła się zaszyć w jaśminu bukiety

Lub bzu, co brzemienny od kwiatów pomponów,

Zanurzając stopy tylko w traw skarpety -

Szybko nie wróciłabym pewnie do domu.


Gdybym mogła się wtopić w kropelkę rosy

Jak niebo, które się w lustrze jej odbija,

By nie dotknęły mnie wzrokiem ludzkie oczy,

Czułabym się wolna, bo przecież niczyja.


Gdybym mogła ciało rozbić partyturą

Na szelesty, szumy i pluski mej duszy,

Ażeby refleksji nie obciążać bzdurą,

Byłabym nutą na pięciolinii głuszy.


Gdybym mogła wzbić się ponad grawitację

Jak puch kielichowy strącony z dmuchawca,

By poczuć zmysłowe przestrzeni wibracje,

Dałabym się ponieść tym nurtom latawca.


Gdybym tylko mogła zrzucić z siebie skórę,

Wyślizgując się z macek cywilizacji,

By zniszczyć w sobie, co gorzkie i ponure,

Wyfrunęłabym z sideł aglomeracji.


Gdybym mogła,… by być tylko z samotnością,

Która mówi głosem mej podświadomości,

Oddałabym się temu z wielką radością,

Pijąc czas jak wino wybornej jakości.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz