wtorek, 2 maja 2023

ZEGARY

Gdyby wszystko w moim życiu było świeże

Jak powietrze, co poranną rosą pachnie,

Pierworodne, bo w odczuciach zawsze pierwsze,

Gdy przez okno bryzą chłodu rześko wpadnie


I na skórze niczym dreszczem zimnej kropli

Budzi zmysły powiekami przy apelu,

Mając wiatru wilgotnego kilka stopni

I dyskrecję pozbawioną nawet szmeru;


Gdyby mogło być bez kurzu i duchoty,

Które w drodze się unoszą pod obcasem

Łuną smutku, przygnębienia jak spiekoty

Pogłębiane myśli moich wręcz hałasem,


Co dźwigają konsekwencje dni minionych,

Rozważanych poprzez pryzmat w nich dobrego,

Z mych doświadczeń na mądrości przełożonych,

By uchronić się od jutra niechcianego...


Idę jednak z zegarami zepsutymi

Otoczona jękiem sprężyn i napędów,

I wahadeł w bezczynności zastygłymi,

Co z soczewek są przesuwnych oraz prętów.


Brzęk wskazówek koi ciało swym spoczynkiem

Roku, który na nich oddał dawno ducha.

Zatrzymuję się niekiedy gdzieś pod szynkiem,

Gdzie przepada, znika nagle cisza głucha,


Po czym ruszam znów przed siebie z zegarami

Jak z cmentarzem mechanizmów, co mieszkami

Naśladują głos kukułki piszczałkami,

A dziś skrzypią urwanymi w nich drzwiczkami.


Ścieżka ciągnie się przede mną zarośnięta

Jakby była przez wędrowców pomijana.

Ot, ciekawe czy ślad stopy wciąż pamięta

Wichru miotłą perfekcyjnie zamiatana?


Ciągnę wózek z zegarami, dzwoniąc kołem,

Który sercem zatrzymanym nadal bije

W obudowie ów zegarów jak z mozołem,

Kiedy kowal podkowami szczęście kryje.


Mogę zatem tylko marzyć o świeżości,

Opływana próchniejącą wonią drewna

I cierpliwa, bowiem w ogniu mej miłości

Do zegarów, których kupa niepotrzebna


Na wózeczku jest przeze mnie w dal ciągnięta

Z sentymentów przywiązaniem do przeszłości

Póki głowa posiwiała wciąż pamięta

O przyczynach mojej dziś osobowości.


Sprężynami zegar trzeszczy, podskakując

Na kamieniach i wzniesieniach mej wędrówki,

A wskazówki, kroki w marszu podskubując,

Głoszą taktem: "Wszelki żywot jest za krótki".


W rytm upomnień i przypomnień idę dalej.

I ten zegar z końcem roku na wóz wrzucę.

Nowy wezmę - myślę teraz dość zuchwale,

Jeśli stycznia się pierwszego znów przebudzę.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz