Gdyby wszystko w moim życiu było świeże
Jak powietrze, co poranną rosą pachnie,
Pierworodne, bo w odczuciach zawsze pierwsze,
Gdy przez okno bryzą chłodu rześko wpadnie
I na skórze niczym dreszczem zimnej kropli
Budzi zmysły powiekami przy apelu,
Mając wiatru wilgotnego kilka stopni
I dyskrecję pozbawioną nawet szmeru;
Gdyby mogło być bez kurzu i duchoty,
Które w drodze się unoszą pod obcasem
Łuną smutku, przygnębienia jak spiekoty
Pogłębiane myśli moich wręcz hałasem,
Co dźwigają konsekwencje dni minionych,
Rozważanych poprzez pryzmat w nich dobrego,
Z mych doświadczeń na mądrości przełożonych,
By uchronić się od jutra niechcianego...
Idę jednak z zegarami zepsutymi
Otoczona jękiem sprężyn i napędów,
I wahadeł w bezczynności zastygłymi,
Co z soczewek są przesuwnych oraz prętów.
Brzęk wskazówek koi ciało swym spoczynkiem
Roku, który na nich oddał dawno ducha.
Zatrzymuję się niekiedy gdzieś pod szynkiem,
Gdzie przepada, znika nagle cisza głucha,
Po czym ruszam znów przed siebie z zegarami
Jak z cmentarzem mechanizmów, co mieszkami
Naśladują głos kukułki piszczałkami,
A dziś skrzypią urwanymi w nich drzwiczkami.
Ścieżka ciągnie się przede mną zarośnięta
Jakby była przez wędrowców pomijana.
Ot, ciekawe czy ślad stopy wciąż pamięta
Wichru miotłą perfekcyjnie zamiatana?
Ciągnę wózek z zegarami, dzwoniąc kołem,
Który sercem zatrzymanym nadal bije
W obudowie ów zegarów jak z mozołem,
Kiedy kowal podkowami szczęście kryje.
Mogę zatem tylko marzyć o świeżości,
Opływana próchniejącą wonią drewna
I cierpliwa, bowiem w ogniu mej miłości
Do zegarów, których kupa niepotrzebna
Na wózeczku jest przeze mnie w dal ciągnięta
Z sentymentów przywiązaniem do przeszłości
Póki głowa posiwiała wciąż pamięta
O przyczynach mojej dziś osobowości.
Sprężynami zegar trzeszczy, podskakując
Na kamieniach i wzniesieniach mej wędrówki,
A wskazówki, kroki w marszu podskubując,
Głoszą taktem: "Wszelki żywot jest za krótki".
W rytm upomnień i przypomnień idę dalej.
I ten zegar z końcem roku na wóz wrzucę.
Nowy wezmę - myślę teraz dość zuchwale,
Jeśli stycznia się pierwszego znów przebudzę.
grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz