poniedziałek, 8 maja 2023

NIE!

Ach... Nie po drodze mi z współczesnością,

Światem, co zda się nierzeczywistym,

Gdzie wirtualność jest realnością,

Spojrzenie w oczy ekranem szklistym,


W którym się dzieci szybko starzeją

Rzucane losem w głęboką wodę,

Młodzi zaś szydzą, z ludzi się śmieją,

Mając bezkarną w życiu swobodę;


W którym relacje są nieużytkiem,

Anonimowość stanem cierpienia,

Czymś przyzwoitym wyrazy brzydkie

I kopulacja sensem istnienia;


W którym normalnym bycie jest wstydem

Albo wrażliwym śmieszną słabością.

Ja taką wersją bycia się brzydzę.

Nie jestem zgodna z przedmiotowością


Człowieka, co jest już traktowany

Jak robot zdatny do posłuszeństwa

I politycznie programowany

Na wzór obłędu oraz szaleństwa!


Patrzę przez ramię, szukam przeszłości.

Strach mnie przeraża, że będzie gorzej.

Mrok chmur gradowych w teraźniejszości

Ściga złowieszczo myślącą głowę.


Czas pachnie trupem w podmokłych bagnach.

Kult ciała oczy duszy wypala.

Człowiek to niby istota stadna,

A dziś samotność ten fakt obala.


Depresja sierpem zbiera swe żniwo

I samobójstwo rękaw podciąga,

Więc statystyki rosną, o dziwo!,

A nikt uwagi z listy nie żąda,


Bo (stalinowską myślą tłumacząc)

Śmierć wielu osób to tylko cyfry -

Ważne! - w tych liczbach, co nic nie znaczą - 

By nie zawracać już kijem Wisły!,


I obojętnie w sprawach codziennych

Odnaleźć własne miejsce na Ziemi,

Wierząc, że w tłumie ów beznadziejnych

Nikt z nas nie zajmie sobą przestrzeni...


Egoizm puchnie, pycha króluje.

W czubeczek nosa ten, co wpatrzony

Pod kurtuazją chamstwo maskuje

Przez znajomości na tron wsadzony,


Więc innych za nic ma lekkim gestem

Serdecznym palcem drzwi im wskazując.

Jak długo toczyć się będzie jeszcze

Cyrk, w których ludzi małpy tresują?!


Nie dla mnie czas ten okablowania,

Odruchów niemal bezwarunkowych,

W którym się dupą prawdę zasłania,

Tworząc chaosu zaś wymiar nowy.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz