poniedziałek, 22 maja 2023

PRAWDA

Krokami zapuszczam korzenie,

Stopami zaś w ziemię się wcieram.

We włosach mych szumi myślenie,

Przez cienie się ich więc przedzieram;


Zaś czas toczy koło bez przerwy,

Aż szprychy tną, świszcząc, powietrze.

Podążam bez dawnej już werwy

I walczyć się o nic mi nie chce,


Więc innym się z żalem przyglądam,

Że za czymś, nie za kimś się spieszą

Szarpani i w wirach, i w prądach

W samotność bezwiednie wręcz lecą


Jak kurz podeszwami spychany

Za siebie, bo nic już niewarty…

Tak ludzi się kłębią tumany

Istnieniem na proch już przetartym.


Nie mamy więc godzin w nadmiarze.

Niczego się nie da odtworzyć,

Dlatego oddycham i marzę,

Ażeby się losu nie trwożyć


I brać z zachłannością, co daje,

Bez roszczeń i bez narzekania.

Wszystko się w życiu przydaje,

Gdyż nam o nas prawdę odsłania.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz