wtorek, 15 lutego 2022

PAN KOS ŚPIEWA W GŁOS

Cóż to za gwizdy melodyjne płyną

W strofach partytur dźwiękiem odgadnięte

I uroczyście niziną, wyżyną

Brzmią pauzą sekund na zwrotki pocięte?

Echo się nutą muzyki zachwyca,

Która refrenem zda się nie powtarzać.

Przestrzeń się cała tym śpiewem nasyca.

Widać, że tony chłonie i rozważa,

Aż się wibracjom niebo tym poddaje,

Chmury w rozkoszy wręcz się rozpływają,

A słońce senne spod pierzyny wstaje,

Gdy akustyką trele te fruwają.

Ach, cóż to, któż to tak pięknie dzień budzi

I równie pięknie do snu świat kołysze,

Hałas i zamęt melodyjnie studzi,

Zdobiąc tonami rozśpiewaną ciszę?...

O!, jaki piękny śpiewak operowy

Co z czarnych piórek ma garnitur szyty,

Kapelusz czarny na czubeczku głowy,

Bucik brązowy pazurkiem podbity.

A wokół oczu okular żółciutki,

Co kontrastuje z brązową tęczówką.

Dziób choć spod piórek wystaje malutki

Jest pomarańcza lub złota końcówką.

O!, jaki skromny mimo swych zdolności,

Które z gałęzi drzew po świecie płyną,

Co piruetem rozkosznej radości

Wirują w górze nad każdą doliną.

Niechże przestanie! - krzyczy coś z zazdrości -

Tak hałasować i tak dokazywać!

Nie ma – coś woła – żadnej przyjemności

W takim harmidrze trelów odpoczywać!”,

Lecz pan kos zda się na wrzaski odporny,

Więc ignoruje wszelaką krytykę,

I wręcz nad podziw niezwykle spokojny

W głos niesie rano, wieczorem muzykę.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz