piątek, 19 kwietnia 2019

NIC


Nic nie jest trwalsze od rosy.
Nic też się życia nie trzyma.
Srebrzą się czasem me włosy.
Gaśnie to, co się zaczyna.

Nic nie zatrzymasz dla siebie.
Nie zapamiętasz bezbłędnie.
Nikt też o niczym nic nie wie…
Bezradnie, jak wszystko, więdnie.

Wciąż pragniesz być nieśmiertelnym,
Unosić się ponad światem,
A jesteś tylko mizerny,
Zdeptanym na drodze kwiatem.

Nic się bez ciebie nie zmieni
I będzie wciąż takie samo.
Nic się nie dzieje, choć chcemy,
Aby nas o to pytano.

Nie mamy wpływu na jutro,
Choć się staramy usilnie.
Czy będzie tu po nas smutno?
Czy nie jest w nas to dziecinne,

Że mimo swej bezradności,
Wciąż chcemy przyszłość oswajać?!...
I trwamy w tej zawziętości,
Choćby przebrała się miara.

A później… rozczarowanie,
Żal, by przedwcześnie umierać,
Bolesne z życiem rozstanie,
Chęć, co nas ciągle rozpiera.

A, przecież nic nie znaczymy
Ubożsi niż kropla rosy.
Ślady swe tutaj znaczymy,
Jak nieme w przestrzeni głosy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz