Za cichy
poranek oraz spokój za progiem,
Który
przekroczyć mogę nietargana lękiem,
Że mi się
przyjdzie zmierzyć na chodniku z wrogiem,
Ciągnąc po
zakamarkach ukrycia udrękę,
Jestem
żywym i szczerym aktem mej wdzięczności
Tym, co
polegli, tworząc dla mnie świat wolności.
Za
możliwości, wybór, swobodę działania,
Jak
również za tożsamość w duszy niezdeptaną,
Za prawo
do słów ojczystych wypowiadania,
Za
tradycję, kulturę, wiarę przekazaną
Jestem
żywym i szczerym aktem mej wdzięczności
Tym, co
polegli, tworząc dla mnie świat wolności.
Za spacer
po alejkach parku albo w lesie
Ulicami
miast czy też ścieżynami wioski,
Za echo,
co szum liści i śpiew ptaków niesie,
Nie o
wojnie, strach siejąc, krwiożercze pogłoski,
Jestem
żywym i szczerym aktem mej wdzięczności
Tym, co
polegli, tworząc dla mnie świat wolności.
Za
marzenia, nadzieję na ich osiągnięcie,
Miłość,
która dojrzewa, nie jest ponaglana,
Za sączone
powoli i wytrawne szczęście,
I przed
Bogiem jedynie ugięte kolana
Jestem
żywym i szczerym aktem mej wdzięczności
Tym, co
polegli, tworząc dla mnie świat wolności.
Dzisiaj
nade mną wiatrem flaga się podrywa
Jakby
trzepotem skrzydeł wolność pikowała.
W
codziennym moim życiu różnie nieraz bywa,
Rzeczywistość
mnie jednak zniszczyć nie zdołała,
Bo mam w sobie
prawdziwy, szczery żar wdzięczności
Braciom, którzy
polegli dla niepodległości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz