wtorek, 16 listopada 2021

W ŚWIADOMOŚCI I JAŹNI

Zdaje się, że jestem częścią tego świata,

Podobna roślinom, zwierzętom, zjawiskom.

Krucha egzystencja z naturą mnie swata -

To, że, gdy odejdę, nagle tracę wszystko.


Oddycham powietrzem, więc nim również jestem.

Wydechem się staję pokrewna wiatrowi.

Szelest liści w skórze opływa mnie dreszczem

I szumem w mej piersi krwi nurtem się mrowi.


Włosy moje niczym gałęzie w skłębieniu

Rozczesują niebo w różne strony świata.

Wartki strumień podobny zda się myśleniu,

Pomysłowi – ptak, który w obłokach lata.


Ciało moje jak ziemia rodzi i karmi,

Choć niekiedy bywa nijakie w połogu,

Ale zawsze czuwa jak pasterz w owczarni,

By nie stracić duszy z pragnienia czy głodu.


Jestem zatem, rzec można, częścią natury -

Jedną z istot, co żyją i umierają,

Lecz jedyną, która widzi los ponury

I godziny, i lata, co przemijają,


Lecz jedyną, która dostrzega i myśli,

Szuka prawdy, drogi oraz szczęścia pragnie,

Wierzy, że marzenia to coś, co się ziści,

Że, gdy zechce, w gwiazdy jak w ocean wpadnie;


Lecz jedyną, która kulturą się para,

Historię kreuje oraz obyczaje,

Która elegancka być się zawsze stara

Oraz dobro czy zło w efektach poznaje,


Więc… czym jestem – wiem, lecz kim jestem – wciąż badam.

Świadomość mnie odcina od otoczenia,

A jaźń w każdej sekundzie mi podpowiada:

Jesteś osobą i to nie bez znaczenia”.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz