środa, 30 marca 2022

NIEZAPOMINAJKI

Milionem oczek niebo się skropiło,

Kałużą kwiatów zastygło na trawie,

Złotą źrenicą wzrok w obłoki wzbiło,

Tęczówką płatków mrugając łaskawie

Jakby błagalnie o coś się zwracało

I pocieszenia w błękitach szukało.

 

Fala kielichów jakby potłuczonych

W drobne kryształki o kolorze wody

Drży taflą nieba w świata różne strony,

Niosąc przypływem bryzę dla ochłody,

Po czym odpływa i znowu podpływa

Pianą niebieską, co morzem zadziwia.

 

Wiatr w toń spokojną zanurkował śmiało,

Więc się rozprysły łzy na źdźbłach zastygłe

I nagle łanem kwiatów zaszumiało

Jakby ów podmuch w płótno wbijał igłę

Nicią haftując wzory wszem kwitnące

Na rozhasanej, wibrującej łące.

 

I zda się nawet, że w turkusa głębi

Ławica łusek spłoszona czmychnęła,

I cekinami błękitu się kłębi,

I niczym żagiel, iskrząc się, rozpięła,

Hamakiem wisząc pomiędzy drzewami

Do pni ich cienia związana wstążkami.

 

Jakże zachwyca zwierciadłem błękitu

Co oceanem wsiąka w szmaragd ziemi

I na sznureczkach napięty zenitu

W opiłkach światła złociście się mieni,

Kusząc, by wtopić się swym nagim ciałem

I skórę okryć tym rozkwitłym szalem.

 

Trudno powstrzymać te zmysłów zapędy,

By nie zanurzyć się w tę toń niebieską,

Która rozpływa się kroplami wszędy

Jakby strumienia naprzód rwącą ścieżką,

Więc na ławeczce siedząc, stopy moczę

I gołą piętą brzegiem morza kroczę,

 

Płosząc tych kwiatów drobnych rozproszenie,

Co odpływają i znów podpływają

Dotykiem pieszcząc me nogi szalenie

Opuszkiem wody, które w płatkach mają,

Ustami liści szepcząc wręcz nieskromnie

Słowami Nieba: „Nie zapomnij o Mnie…”

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz