Zobacz…
Za oknem świat się zdaje być nieskazitelnym.
Na szali prawa sprawiedliwość się kołysze,
Drażniąc ciszę huśtawki swej zgrzytem bezczelnym.
W przestrzeni balans wagi doskonale słyszę…
To wszystko jednak pozór jak fatamorgana,
Który żąda od ludu kłamstwem posłuszeństwa,
Tego, by każdy przed władzą padł na kolana,
Przyjmując na ramiona nawet krzyż męczeństwa.
Polityka jest panią w za krótkiej spódnicy.
Trzeba wybrać tę, która ma cień wrażliwości.
Prawdą jest, że dla niej nikt i nic się nie liczy
Prócz dorodnych zasobów własnej majętności.
Popatrz…
Walczą w boju przeciętni, wyrwani od matek.
Wielu z nich jeszcze nawet nie miało kobiety…
Krwią zabitych podlany tak młodziutki kwiatek
Usycha od środka, umiera niestety.
A tych państwa ze stołków synowie się uczą,
Córki z dala od wojny dbają o urodę,
A rządzący się w słowach miotają i kluczą,
By od złego wszelkiego uchronić swe młode.
Spod mankietów, co bielą ranią biednych oczy,
Spływa krew dzieci, które są całopaleniem.
Mimo tego u władzy każdy dumnie kroczy,
Choć skażone ma dłonie niejednym istnieniem.
Czujesz?
Ich perfumy choć marek, na które nas nie stać,
Mają woń ciał tych w walce, co wojna pożarła.
Ty z pewnością byś nocy nie potrafił przespać,
Bo bezsenność by w twoje sumienie się wdarła,
Ale oni z bankietów, z salonów w przepychu,
Po szklaneczce wybornych, bardzo drogich trunków
Wchodzą w łoża puchowe bez żalu i wstydu,
Zamykając dzień cały codziennych sprawunków.
I z uśmiechem na ustach pozbawionych duszy
Taki staje na szczeblach drabiny z poddanych
I napręża swą klatę, jak bufon się puszy,
Machając z pychą w oczach do tych oszukanych.
Pomyśl…
A, gdyby tak do ringu wepchnąć polityków,
Żeby się między sobą za łby potargali,
Usłyszałbyś trzask krawatów, łoskot guzików
Wirujących w zamęcie i strachu po sali…
Może w lęku, że stracą to, co osiągnęli,
Wycofaliby siebie ze starcia na pięści,
Bo wygody luksusów oddać by nie chcieli.
Wszak życie przeciętne w ich głowie się nie mieści!
Może czegoś jak wojna nigdy by nie było,
Gdyby sami musieli walczyć o ambicje –
To z pewnością zapędy w nich by ostudziło
I wywiało głupoty, może nawet wszystkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz