poniedziałek, 7 marca 2022

LAMENT

Wszystko się jakoś dziwnie zatrzymało

Jakby natura oddech zatraciła,

Jakby zegarom bić się już nie chciało,

Jakby świat w dłoni demoniczna siła

Przez palce pięści mocno przeciskała,

Zeń krople życia niczym krwi strumienie

Swą zachłannością jak sok wyciskała,

Purpurą skrzepłą pokrywając ziemię.

Tym słodko-gorzkim zapachem powietrze

Zdaje się na wskroś być już zagęszczone.

Co musi stać się takiego tu jeszcze,

By utracone zostało wskrzeszone?...

Zda się, że z drzewa ptaki pospadały,

Bo oprócz świstu bezwstydnych gałęzi

Żadne to dźwięki się nie zachowały –

Wiatr tylko smutny na konarach siedzi

A echo podłe wrażliwość katuje

Z oddali płaczem zawodząc niewinnym,

Którym ów wiatr się okropnie przejmuje

I szlocha z echem swym łkaniem dziecinnym.

Pod wibracjami tej strasznej żałoby

Jak pod falami eksplozji bombowej

W trawie się kulą zawstydzone głowy

Płatków stokrotki żalem przygnębionej

I źdźbła ugięte w pokorze modlitwy

Szelestem szepczą: „Chroń od złego Panie”…

Prócz ludzi, którzy w naporze gonitwy

Mają na względzie własne bytowanie,

Dlatego, będąc z daleka od wojny,

Wieściami stamtąd, zda się, niepokojąc,

Wiodą swój żywot wesoły, spokojny,

Od modłów takich niepotrzebnie stroniąc.

Czyżby empatia umarła w człowieku,

Że gdy na skórze bólu nie doświadcza

W obojętności zastyga szeregu

W imię miłości własnej, co jest władcza?!

Puste kościoły i próżne czekanie

Pana, co mógłby tragedię zakończyć.

Głośno natura wznosi swe błaganie –

Z nią garstka ludzi zda się w prośbie łączyć,

Więc gorycz serce udręką rozsadza

Na kawałeczki strasznej bezradności,

Bo w pustej nawie twarzą do ołtarza

Jednostki tylko błagają litości.

A co, gdy wojna wbije się palcami,

W krtań pazurami życie odcinając?!...

Bez Boga w walce  zostawieni sami,

Będziemy konać, krwią się zalewając.

Czy musi zatem nas nasza wygoda

Aż tak narażać na osamotnienie,

Na śmierć w godzinie, która jeszcze młoda?!...

Niech świat ogarnie nasze rozmodlenie,

Nasza pokuta i szczere wołanie,

W którym zatrwoży się bestialstwo wojny –

Lament: „Od wojny wybawże nas Panie!” –

Lament, co sprawi świat znowu spokojnym.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz