poniedziałek, 17 maja 2021

TEZY ZAPRZECZENIE

Czymże byś było szczęście, gdyby nie nieszczęścia,

Które twoją naturę w pełni odsłaniają;

Czymże byś było, gdyby nie troski, przejęcia,

Kłopoty, co twą wartość treścią nasycają?

 

Czymże byś była radości, gdyby nie smutki,

Będące zaprzeczeniem twojej przyjemności?

Twój żywot jest bezcenny, choć na co dzień krótki.

Przygnębienie beztrosce ciebie pozazdrości.

 

Czymże by był sukces bez trudów i porażek,

Które zwycięstwo w górę triumfem podrywają;

Gdyby nie wzloty, upadki, różne wiraże,

Co człeka nokautują – na nogi stawiają?

 

Czymże by była miłość, gdyby nie pogarda,

Nienawiść, gniew, agresja, co jej towarzyszą?

Doceni kto kochany, gdy go dotknie wzgarda,

Gdy zmysły bicie serca, co obok, usłyszą.

 

Czymże byś był spokoju, gdyby nie harmider,

Uliczny zgiełk i pośpiech, wyścigi za niczym,

Paniczny strach, którego nie brakuje sideł,

Hałasu, co zmęczeniem o ratunek krzyczy?

 

Czymże byś było zdrowie, gdyby nie cierpienie,

Niesprawność, co odziera człowieka z godności,

Ból, co zapuszcza w ciało bezwzględne korzenie,

Nie okazując żadnej namiastki litości?

 

Czymże by był sen błogi, gdyby nie bezsenność

Niszcząca wszelką zdolność do odpoczywania,

Mająca w sobie taką okrutną bezczelność,

Że aż się noc w dzień wtapia bez opamiętania?

 

Czymże by był kąt suchy, gdyby nie bezdomność,

Która to ostrzem wiatru żebra w pół rozcina,

Która ma do sadyzmu niebywałą skłonność,

Wszystkie członki ubrane w nagości rozpina?

 

Czymże byś to było potrzeb zaspokojenie,

Gdyby nie głód i ssanie pustego żołądka,

Gdyby nieugaszone, ogniste pragnienie,

Które w łaknieniu wody płonie jak gorączka?

 

Czymże byś i ty była szara samotności,

Gdyby nie ktoś bliski, kto po domu się krząta

Okazując swym byciem choćby cień czułości,

Bo jest z potrzeby serca – zapłaty nie żąda?

 

Czymże by była i starość, gdyby nie młodość

O skrzydłach rozciągniętych ponad możliwości,

Gdyby urody wszelkiej nie straszna ubogość

I wierność ułomności oraz niezdarności?

 

Czymże by to wszystko było, gdyby nie siła,

Co znaczenie określa w tezy zaprzeczeniu,

Która to świat w konstrukcji tak to urządziła,

Że się sens kontrastem broni w swym założeniu?

 

Żeby jedno zrozumieć, trzeba to odwrócić

I ustawić światło z ciemności połączeniem,

Wszystko w swych doświadczeniach doznaniem ocucić,

Aby żyć pełnią życia i ze zrozumieniem.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz