środa, 5 maja 2021

CZŁOWIEK

Mijam na drodze człowieka,

Który na chwilę przystaje.

Czy w drodze na kogoś czeka?...

Zna mnie! – tak mu się wydaje.

 

Wspomina więc wydarzenia,

By siebie zaprezentować.

Pamięć… chwilami olśnienia

Zaczyna nad tym pracować.

 

Widzę kadr scen przytaczanych,

Widzę i tego człowieka,

Lecz… mimo taśm przeglądanych

Zażyłość zda się niewielka.

 

Przechodzień rwie mnie na kawę,

Zachęca do pogaduszek…

Wspomnienia mam nieciekawe,

Więc mówię: „Uciekać muszę”

 

I czymś się z tego wymykam,

Wsuwając sprytną wymówkę,

Następnie w pośpiechu znikam.

On wciska mi wizytówkę.

 

Gdzie byłeś Drogi Człowieku,

Gdy Ciebie potrzebowałam?

Drwiłeś z mej duszy w uśmiechu.

Cień Twoich pleców widziałam.

 

Nie znałeś mnie długie lata.

Mijałeś niczym powietrze.

Teraz, gdy los Twój w dół spada,

Ma dusza Cię widzieć nie chce –

 

Ta, którą kiedyś wzgardziłeś,

Ta, którą podle zdeptałeś,

Dla której wrogiem mi byłeś

I której nie szanowałeś.

 

Ta dusza dzisiaj wzniesiona

I z kolan powstała sama,

Od Ciebie jest uwolniona,

Bo kochająca, kochana.

 

Dziś Ciebie nie potrzebuje

Całego w Twojej okrasie,

Bo ponad światem szybuje,

Goszczona wszak na Parnasie.

 

Wystarczy jej już niewiele,

Aby szczęśliwą znów była:

Atrament piór – przyjaciele

I strzała, co ją przeszyła

 

Drogą i Prawdą i Życiem

Na wskroś i na wieki wieków!...

Dziś dusza płonie w zachwycie,

Więc nie chce Ciebie Człowieku.

 

Dziś ciężkie stopy odpięła,

Zrzuciła garb filozofii,

Wróciła tam, skąd się wzięła

I już o Ciebie!... nie prosi.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz