Samotność czeka cicha pod oknami
I się przygląda ludzkiej znieczulicy.
Przebiera w ludziach długimi palcami.
Niesie ich jako gruszki we spódnicy.
A gdy zasiądzie w cieniu pod drzewami,
To na kolanach rozkłada spódnicę
I chrupie ludźmi niczym orzechami,
Kęsem pompując różowiutkie lice.
Trzeszczy jej w zębach depresji cierpienie,
Soki puszczają co wrażliwsze serca,
A ona wodzi swe chłodne spojrzenie
Na pokuszenie, że pustka jest piękna.
Człowiek człowieka już nie zauważa
I jadem pluje zawiści, mściwości,
Przekleństwem w ustach bliźnim się odgraża,
Czyniąc drugiemu okrutne podłości.
A tych, co tłumy depczą obcasami,
Samotność zbiera jak pieniądz z chodnika,
Zagryza bilon pomiędzy zębami,
Sprawdzając wartość takiego grosika,
Po czym znaleźne chowa do kieszeni
I sunie przodem niczym nieprzytomna.
Wie, że się w ludziach już niewiele zmieni,
Więc wobec duszy bywa całkiem chłodna
I gdy dociera do mostu nad śmiercią,
Z kieszeni rzuca, co znalazła w drodze,
Ciska samobójstw pełną, hojną pięścią,
A śmierć je łyka, bowiem jest na głodzie…
I w nekrologach odsłonią gazety
Imiona takich, co śmierć pochłonęła.
Dziś nie wystarczy bogactwo niestety,
Gdy się na duszę samotność uwzięła.
Jedynie może życie uratować
Spojrzenie w oczy i uśmiech na ustach.
Można samemu błądzić, podróżować,
Kiedy nie wedrze się do serca pustka,
Kiedy z słuchawki ciepły głos miłości
Daje nadzieję, że ktoś ciągle czeka.
Samotność wówczas idzie w samotności,
Na kochanego spogląda z daleka,
Lecz gdy koperta pozbawiona znaczka
Czeka z tęsknotą na słowo otuchy,
Codzienność mija, ale śladem raczka,
Echo wylicza odrzucone duchy
I wtedy ona zjawia się jak zmora,
W dłoni zaciska serca, co wzgardzone,
W duchocie trzyma parcianego wora,
W zębach przeżuwa krocie niezliczone,
Później zmiażdżone wypluwa je w usta
Śmierci, co głodu nie umie poskromić.
Idzie na łowy, gdy torba jest pusta.
Nad zabitymi łzy nie umie ronić…
I tak wędruje samotność ścieżkami,
I wypatruje ofiary swej doli.
Czeka cierpliwie cicha pod oknami,
Nie czując tego, co człowieka boli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz