Na moich dłoniach pył dnia wczorajszego,
Kurz drogi, którą przeszłam z przeznaczeniem,
Sok w skórze czosnku w palcach krojonego
I ziół kruszonych opuszków zgnieceniem,
I cień dotyku twoich rąk kochanie,
I pocałunków słońca, co w podróży,
Ślad czasu, z którym wieczne jest skaranie,
Bo młodość krótka, a starość się dłuży.
Na dłoniach moich światło płowych oczu…
Trudno uwierzyć, że tak spracowane.
Siedzi na palcach motyl mego wzroku,
Gdy trzymam dłonie ze sobą związane.
Już nie te same – sprawne oraz sprytne
I rozbiegane w rwącej aktywności.
Niekiedy zdają się jakoby sitkiem,
Bo przesiewają zdolność mej sprawności.
Na dłoniach moich noc swą skroń układa,
Oddechem błogim oplata nadgarstki
I snu wargami na rzęsach osiada,
Jako więdnących róż opadłe płatki.
Lekka niezdarność zaciska obręcze
I pierścieniami palce obrączkuje…
Tę niezaradność opłakuje serce,
Którą codzienność je dzień w dzień częstuje.
O moje dłonie z miłością na palcu,
Z odciskiem stópek, rączek mego syna,
Z pacierzem, który trzymacie w różańcu
Czas w was się kończy, śpi… ledwo zaczyna...
Kruszeją w garści zaciskane kwiaty,
Któreście kiedyś w szczęściu przyjmowały.
Los zdziera młodość z was dłonie na raty,
Byście, jak posąg, kamienne zostały.
Już nie ta sprawność i nie ta wrażliwość,
I nie ta siła zaciśniętych palców,
Lecz patrząc na was, nadal widzę miłość
I widzę sprawność, jak wiruje w walcu…
Takie was dłonie moje zapamiętam –
Zachłanne w pracy i szczodre w pieszczotach.
Moją starością nie jestem przejęta,
Bo życie tylko kolor miewa złota.
Wszystko ma swój czas, który nieustannie płynie. Okres starości jest piękny, wzbogacony o mądrość życiową i doświadczenia ,którymi można się podzielić ,jeśli znajdziemy (w zabieganym świecie) słuchaczy. Nasze ciało się zmienia lecz bądźmy młodzi duchem.🙂
OdpowiedzUsuńPrzemijanie jest tym, co w życiu najpiękniejsze - przynajmniej w moim skromnym odczuciu :) Przemijanie daje nam bowiem możliwość świadomego celebrowania każdej sekundy, jako bezcennej i niezastąpionej :)
OdpowiedzUsuń