Dzień dobry!, Dziewczynko ze światłem we
włosach,
O oczach, w których bursztyn kroplą się mieni,
O drobnych, chorobą umęczonych stopach,
Całowanych rosą porannej zieleni.
Dzień dobry!, moja Droga, ciągle poważna,
Ze wzrokiem, co błądzi gdzieś ponad głowami,
Drobna, krucha, twarda, szalenie odważna,
Zastygła w milczeniu pomiędzy słowami.
Dzień dobry!, Dziewczynko z świętokrzyskich
lasów,
Ciałem swym tonąca w falujących łąkach,
Nie trwoniąca nigdy bezcennego czasu,
Z duszą, co wyciąga ramiona do słońca.
Dzień dobry!, Dziewczynko wiecznie nieobecna,
Błądząca pomiędzy tym, co tu, i nad tym,
Z wzrokiem przenikliwym, cicha i stateczna,
Mająca na skroniach niewiędnące kwiaty.
Dzień dobry!, moja Droga z książką w ramionach,
Z muzyką, co się zewsząd wyłania dźwiękiem,
Z myślą, która grzywą na pędzących koniach
Szarpana była zawsze wiatrem i wierszem.
Dzień dobry!, - dnia każdego też: Do widzenia!
Patrzę w lustro i widzę Cię w mojej twarzy,
Która po każdej nocy z wiekiem się zmienia,
Lecz wciąż, jak Ty, wymyśla, tworzy i marzy…
Dzień dobry! , Do widzenia!, moja Jedyna,
Która we mnie żywa i jakoby stała.
Dzieciństwo Twe dzień każdy mój rozpoczyna…
W mych ramionach pewnie zasnąć byś musiała…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz