piątek, 9 marca 2018

OD NOWA


Bywają dni, że chciałabym zacząć od nowa,
Wyrwać się, gdzieś wyjechać bez listu, bez słowa,
Zamknąć oczy, ramiona rozłożyć niczym ptak,
Położyć się na tafli diamentowych gwiazd...

Lub znaleźć się w pociągu na oślep pędzącym,
Przy kadłubie statku szkło wód rozcinającym,
W balonie, co się wznosi nad ziemią niczym liść,
Albo chciałabym po prostu gdzieś przed siebie iść;

Zatrzymać się na wsi lub w przydrożnym miasteczku,
Smakować życie świadomie i po troszeczku,
Poznawać ludzi, lecz z wielkim serca oddaniem
I cieszyć się tym samym serc odwzajemnianiem;

Znaleźć przystań, w której wyprzedzać będę słońce,
Łącząc poznaniem dobry kontrastowe końce,
Sączyć czas kroplą sekund bez utraty chwili,
Podziwiać pył kwiatowy, co się wiatrem pyli…

Bywają dni, że chciałabym zatrzasnąć przeszłość,
Nie czekając, czy słońce już zwycięsko wzeszło,
Zacząć wszystko jak zapis w czyściutkim zeszycie,
Który pachnie świeżością jak rosa o świcie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz