poniedziałek, 25 października 2021

ŻYCIE

Och, jakże jesteś kruche, drogie życie,

Jakoby kartka w dłoni spopielona,

Którą to w palcach czas rozciera skrycie

Która w opuszkach zdaje się mielona,

 

I jak ta kartka smugą pozostajesz

Na skórze śladem szarego nalotu.

Wiatr cię rozrzedza, a ty się poddajesz,

Nie czyniąc jego westchnieniom kłopotu,

 

Więc i biomasa twego spopielenia

Zostaje w końcu całkiem usunięta,

Nie mając nawet żadnego znaczenia,

Bo… któż na lata skład jej zapamięta?!...

 

Przemijasz, życie, przechodzisz bez wieści

Jakbyś to było niezauważone.

Twój bagaż w jednej kieszeni się mieści,

Dlatego bywasz błędnie wycenione,

 

Bo… któż nad tobą, życie, się pochyli,

Przyjrzy dokładnie bezcennym drobiazgom?!

Ten, co chce więcej, bezsprzecznie się myli –

Gwiazda na niebie nie równa jest gwiazdom,

 

Które się zdają diamentów skarbnicą,

A są skupiskiem wodoru i helu,

Co przy jądrowej fuzji pięknie świecą

Złotą monetą w bogatym portfelu,

 

Dlatego trzeba cię, życie, poznawać

W strukturze twojej głębokiej natury.

Twoją prostotą nie wolno się zrażać,

Choćby twój obraz zdawał się ponury.

 

Być może z bliska jesteś jak hel, wodór,

Które pochłania przestrzeń czarną dziurą,

Być może jesteś nijakie na pozór,

Razisz mizerną, zgarbioną posturą,

 

Lecz, gdy się tobie ktoś przyjrzy z dystansem,

Dostrzeże okiem  blask wiecznej nadziei,

Która się ciągnie jasnym, srebrnym pasem,

Miliardem iskier spiralą się mieni

 

I nad codzienną przyziemnością bycia

Drogą się Mleczną rozlewa wokoło,

Karmiąc i ciało, i duszę do syta,

Gdy los z człowiekiem czyni niewesoło.

 

Trzeba cię zatem, życie, przyjąć czule

Jak strudzonego wędrowca w gościnę –

Z tą świadomością w ramionach cię tulę,

Bo przecież z tobą, życie me, przeminę.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz