czwartek, 18 października 2018

KIEDYŚ


Kiedyś też będę stara
Jak tarcza martwego zegara…
Może będę też sama,
Niepotrzebna i zapomniana
Wśród zgromadzonych  rzeczy.

Oddechem dam znać, że jestem,
I zdradzę się rzęs szelestem,
Spojrzeniem do drzwi podejdę…
Być może przez nie gdzieś przejdę.

Kiedyś spojrzę przed siebie
I porzucona w ciszy śpiewie
Może rozpoznam głosy,
Co głaszczą słów szeptem me włosy,
Wskrzeszając mnie w wspomnieniach.

Zajrzę w pożółkłe koperty
I przejrzę zdjęć brzemienne sterty,
Poszukam w nich siebie samej
Młodej, radosnej i kochanej.

Kiedyś też spojrzę w lustro,
Zobaczę jak w oczach mych pusto
Niczym w zniszczonym domu
Co już niepotrzebny nikomu,
Choć w stanie przyzwoitym.

Usiądę sobie przy oknie,
Patrząc jak świat i twarz ma moknie
Od bezwiednego wzruszenia
Na wszystko, co wokół się zmienia…

Kiedyś też będziesz stara
Jak tarcza martwego zegara…
Może będziesz też sama,
Niepotrzebna i zapomniana
Wśród porzuconych rzeczy.

Kiedyś ty też będziesz stary
Jak liść zwiędnięty, kruchy, szary,
Butem przyszłości zdeptany,
Zimowym szronem przysypany.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz