wtorek, 2 października 2018

KREDKI


Deszcz za oknem roni łzy
Jakby smutny, jakby zły.
Płacze, siąpi, lamentuje.
W okno wścibsko się wpatruje,
A w pokoju na kanapie
Nuda śpi i głośno chrapie.
„Co tu robić?” – duma Ewa
I leniwie wzdycha, ziewa,
Przeciągając całe ciało,
Jakby nic jej się nie chciało.
Wszystko wokół nudzi, męczy
I znużeniem, i snem dręczy.
„Dajże spokój. – nuda szepce –
Mnie się też nic robić nie chce.
Kładź się obok na kanapie
I patrz jak deszcz w szyby kapie.
Po co męczyć się zabawą
Czy tym, co rodzice każą.
Lepiej leżeć, patrzeć w sufit
Jeden cały dzień i drugi.
Nie ma nic przyjemniejszego
Od lenistwa leniwego.”
„Co mi szkodzi?! – mówi Ewa –
Przecież nikt się nie pogniewa,
Jak nie będę nic robiła,
Tylko w łóżku się byczyła.
W końcu jest to rozwiązanie
Na to moje narzekanie.”
Leży Ewa więc na łóżku
To na plecach, to na brzuszku,
To na boku lewym, prawym
Bez zajęcia i zabawy,
A czas dłuży się i dłuży.
Ewa sennie oczy mruży
Lecz nie może wcale zasnąć.
Niewygodnie jej i ciasno.
Wstała nagle rozzłoszczona
I na nudę obrażona.
Z wielką chęcią i natchnieniem
Myśli: „Zaraz coś tu zmienię…
Pomaluję świat kredkami!
Wesołymi kolorami
Odczaruję smutki wszelkie.
Wszystko małe zrobię wielkie.
Świat zasypię motylami,
Wesołymi uśmiechami.
Tu kwiatuszki, a tam pszczółki
I bociany, i jaskółki…”
Tych pomysłów wiele było,
By się Ewie nie nudziło,
Więc kredkami baśniowymi,
Kolorami magicznymi
Pokój Ewa rozjaśniła
Panią nudę przepędziła
Na odległe świata strony,
Gdzie jest smutek przygnębiony.
Od tej pory w dni deszczowe
Kredki w biurku kolorowe
Kolorami świat malują
I szkicują, i rysują
Wszystkie rzeczy wymarzone,
Wymyślone i zmyślone.
Ty też możesz tak czarować,
Wszystko wokół kolorować,
Aby nigdy się nie nudzić,
Nie narzekać i nie smucić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz