wtorek, 29 kwietnia 2025

ZMĘCZENIE

Czuję, że muszę coś dać dziś od siebie,

Ale w bezruchu skamieniałym siedzę.

Natchnienie w myślach i w uczuciach grzebie.

Słowami ust mych zastygniętych bredzę.


Czas mnie opływa, lecz go ignoruję

Jakby się wszystko wokół zatrzymało.

Nieważkość głowę mą ciężką masuje,

Więc lewituje w miękkości me ciało.


Wszelkie odgłosy świata w obłąkaniu

Brzmią niczym kamień w studni połykany.

Siedzę w zmysłowym odizolowaniu

Jak człowiek w szklanej kuli zamykany.


Moje powieki wyryte w marmurze

Nie drgną, wpatrując się w punkt bez znaczenia...

Już nie zerkają z nadzieją ku górze,

Ale pod stopy u schyłku istnienia,


Bo to, co robię oraz kim się staję,

W moim odczuciu jest znacznie ważniejsze

Niźli marzenia, których nie dostaję,

Chociaż w ich stronę wyciągałam ręce.


Na twarzy czuję krople z mydła baniek,

Co rozprysnęły się w zderzeniu z życiem,

I słyszę serca miarowe cykanie,

Gdy jeszcze budzi mnie o bladym świecie;


I choć wzruszenie duszę mą przepełnia,

Że nadal mogę zacząć coś od nowa...

Dzisiaj się we mnie jak o zmierzchu ściemnia.

Pewnie przed zmrokiem nie napiszę słowa...


W anihilacji toń mnie bezczyn wciąga.

Ciało opada bezwładnie, z ufnością.

Dno akinezji członki me rozciąga

W nie się zanurzam i wsiąkam z łatwością...


Nie mam na sobie pancerza ucisku.

Skóra zsunęła się jakoby z węża.

Wolna od presji, wymogów, nacisku

Czuję jak bezwład ciała mnie odpręża.


Muł drobinami sklejonego piasku

Rozciera tkanek senne odrętwienie.

W uszach już nie ma zgiełku oraz wrzasku,

Tylko chlupiąco-głuche znieczulenie.


Rozpinam piersi zapadłej pojemność -

Oddechem pióra duszy rozczesuję...

Może mnie czeka jakaś dziś przyjemność,

Mimo że, pragnąc, jej nie przewiduję.


Na złość niemocy stopą się ślimaczę,

Pełznąc w kierunku męczącego świata.

Świadomość bycia do drzwi mych kołacze,

Choć się pukanie z pustym dźwiękiem brata.


Szuraniem kapci zbliżam się do progu

Na przekór siły, co we mnie umiera,

Bo mimo wszystko jestem wdzięczna Bogu,

Że mnie powietrze jak żagle rozpiera.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz