Słońce zatrzasnęło chmur okiennice.
Szarość granatu osiadła w przestrzeni.
Wszystko zamarło jakoby kotwicę
Smutek przyczepił do zmęczonej ziemi,
Która jak boja, wznosząc się na wodzie,
Miękko wibracjom tafli ulegała
Ufna bezczynnie leniwej swobodzie,
Co ją przypływem senności zalała.
Wtem wiatr oszalał jakby po raz pierwszy
Z mrocznego lochu został wypuszczony.
Miał obłęd w sobie oraz żal najszczerszy
Za to, że życia został pozbawiony,
Że uwolniony z pokoju bez okien
Dostrzegł swą krzywdę, gniewem rozsadzany.
Był przerażony zastanym widokiem
I chęcią zemsty bezdusznie szarpany.
W rozpaczy ryknął krzykiem strun podciętych,
W którego sile drzewa się ugięły.
Miotłą z gałęzi skowytem wyciętych
Przeganiał trawy, co się rozbryzgnęły
W panice wielkiej przed owym furiatem
Jak morze sztormem rwane i szarpane.
Szum w głos ostrzegał krzewy przed wariatem,
Choć już za włosy były wyciągane
Jakby z korzeniem chciał je wiatr wyplenić
I porozrzucać niedbale w ferworze.
Te zaś walczyły resztkami zieleni,
Przypominając jelenia poroże.
Wyczesywane liście złotych koron
Szelestu łzami ulewnie sfrunęły.
Echo sprzyjało i krukom, i wronom,
Co się żałobnie pod niebem ciągnęły...
Nagle!, zatrzymał się wiatr w swym szaleństwie.
Po pniu osunął się, usiadł, zamilknął.
Łkał widząc swoje bolesne nieszczęście.
Zacisnął usta i powieki przymknął.
Cierpienia oczy wyciskały krople
Rozpryskiwane jak szkło na kawałki.
W szybach strumieni zastygały sople.
Widoczne były na nich okien ciarki.
Wtem!, znów się zerwał, czując rozjątrzenie.
Uściskiem dłoni z krzepą równą drwala
Próbował zrobić gęste przerzedzenie,
Bo w nim się złości przechyliła szala.
Drzewa w histerii wołały ratunku!
Wycie żałości nad gwiazdy się wzbiło.
Korony niczym balony na sznurku
Targane były wręcz z nieziemską siłą.
I nagle niebo w eksplozji wzruszenia
Lunęło deszczem niczym wodospadem.
Strugi leciały jak baty ciśnienia,
Galopowały jakby konie stadem,
Po czym... gdy kubeł wody na łeb zleciał
Wiatru w amoku, dając otrzeźwienie,
Maleńki podmuch westchnienia przeleciał,
Świat otuliło rześkie wyciszenie.
grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz