środa, 4 marca 2020

WIELKI POST


A we Wąsoszu przy Wielkim Poście
Dom obok domu śpiewał żałośnie
I echo niosło niemal zuchwale
W siną dal nieba te gorzkie żale.

Wiatr też zawodził tych nut strumieniem,
Klęcząc w kapliczkach głuchym milczeniem,
Łzy wyciskając ze swej źrenicy,
Które płynęły z serca krynicy,

A wokół drzewa jakoby duchy
Zbudzone dźwiękiem żałobnej pluchy
Stały pod krzyżem jak Aniołowie,
Szepcząc modlitwy słowo po słowie.

Na ziemię deszczem gwiazd omdlewały
Stworzenia, które Mękę widziały
I które teraz na nowo w smutku
Konały w bólach grzechów swych skutku.

Świat przy kapliczkach przydrożnych klęka
I serce jemu z rozpaczy pęka,
Trudno jest bowiem pojąć cierpienie,
Akt ofiarności, zgody milczenie –

To, że Człowieczy Syn umęczony
Do Krzyża gwoźdźmi jest przytwierdzony
Za Swą niewinność i czystość Serca
Jakoby podły złodziej – morderca.

Płonie w modlitwie niejedna dusza,
Co do pokuty ciało przymusza.
Babki w kwiecistych chustach na głowie
Lamentem cedzą pieśni w żałobie,

A obok dzieci pod krzyżem, który
Płonie na ścianie w blasku purpury
Ognia, co bucha pod fajerami
I trzeszczy, strzela w górę iskrami.

Każdy i każda z głową w ramionach
I z nabożeństwem w złożonych dłoniach
Pobożnie liczy sumienia długi,
Lejąc bezwiednie łez rzewne strugi,

A cisza w domach powtarza szeptem,
Korząc się w bólu wyraźnym gestem,
Każde z ust drżących spłoszone słowo,
Rozpoczynając modły na nowo,

I tym rytmicznym refrenem pieśni
Bije pierś pięścią: „Jesteśmy grzeszni!”…
Lud pod stopami Jezusa w ranach
Wije się, miota jakby w kajdanach,

Bo serca kruszy świadomość winy.
„Do Ciebie Panie prośby wznosimy” –
Powtarza babcia, za nią wnuczęta
I cała żalem rodzina ścięta –

„Byś Krwią Swą Panie pychę w nas skruszył
I miłość w sercach naszych poruszył,
I duszę obmył Twoim cierpieniem,
Uświęcił życie, darząc zbawieniem"…

Dziś wieś nie płacze tym gorzkim żalem.
Żyje jakoby martwa ospale.
Dziś gwar medialny zepchnął modlitwy.
Pożółkły w ustach do Boga listy.

I tylko w piątek, wieczorną porą
W kościele Krzyża ciężary biorą
Ci, co Jezusa ból rozważają
I w Nim nadzieję swą pokładają,

Dlatego Chrystus, w kapliczce który
Wznosi wzrok smutny w posępne chmury,
Czeka by serca dziś zmartwychwstałe
Zabrzmiały znowu gorzkim chorałem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz