poniedziałek, 11 lutego 2019

GOTOWA


Spakowałam niewielką walizeczkę rzeczy –
Tych najpotrzebniejszych i czysto osobistych.
Każdy to przyzna, kto widzi. Nikt nie zaprzeczy.
Chusteczki, komplet ubrań na przebranie czystych.
Spakowałam różaniec, jak i Pismo Święte,
Parę butów wygodnych na podróż w nieznane,
W wyblakłe, pozłacane róże papeterię
I koperty adresem twoim podpisane.
Będę pisać do ciebie, byś wiedział, że czuwam,
Że ci wiernie we wszystkich chwilach towarzyszę.
Opiszę ci gdzie jestem i co tam przeżywam,
Z nadzieją,… że cię obok nareszcie usłyszę.

Gotowa do podróży, spakowana jestem.
Czas sączy się w zegarze wciąż piasku szelestem.
Życie jeszcze zagląda ciekawością w oczy.
Cisza oczekiwania pod oknami kroczy,
Wyglądając na drogę z niecierpliwym dreszczem.

Zostaw zdjęcia na półkach z moją podobizną,
Wstążką przewiąż me wiersze, listy i wspomnienia.
Nie wiem, co mógłbyś zrobić też z moją bielizną?...
Daj komuś, albo przeznacz ją do wyrzucenia.
Długopisy i pióra wystaw do sprzedaży.
Może przydać się tobie grosz na czarne jutro…
Futro przeznacz zaś temu, kto o futrze marzy.
Posprzątaj!, bo nie znoszę jak w domu jest brudno.
Nie zapomnij o lekach – dwie tabletki na noc,
Jak i jedna o świcie jeszcze przed śniadaniem.
Wiedz, że w komodzie za drzwiami masz wełniany koc…
Nie zadręczaj mnie każdym, banalnym pytaniem.

Gotowa do podróży, spakowana jestem.
Nie wiem, ile to czasu zostało mi jeszcze.
Nie mówię „żegnaj kochany”, lecz „do widzenia”.
Nic nie mów i tylko przytul w geście milczenia.
Zostaw na mych włosach wzruszenia twego łezkę.

Będzie dobrze, zobaczysz. Wszystko się ułoży.
Z każdą chwilą, godziną będziesz mnie doganiał.
Zanim zdążysz zatęsknić, sen wieczny cię zmorzy,
Przed którym, jak nikt dotąd, nie będziesz się wzbraniał.
Nie zapomnij kochany spakować się wcześniej.
Zabierz z sobą bukiecik herbacianych kwiatów,
Zabierz również z ogrodu dojrzałe czereśnie
I winogron kiść piękną w kolorze granatu,
Bo gdy znów się spotkamy, zaparzę herbaty
I rozstawię owoców pełne dłonie koszy,
Do wazonu wstawię od ciebie polne kwiaty,
Usiądę naprzeciwko, patrząc w twoje oczy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz