wtorek, 29 sierpnia 2023

POD ORZECHEM

A pod orzechem stoi pusta ławka

Przy stole, który nakryty ceratą

Przekwita blatem całym w startych kwiatkach

Nieraz podlanych kawą lub herbatą.


Wokół się ścieli trawa wypłowiała

I las się skrada samosiejnym krokiem.

Cisza radości odgłosy przegnała,

Łypiąc dokoła mgłą rozlanym okiem.


Trzaskiem ogonka listek się odkleja

I pozwijany skapuje z gałęzi,

Miękko faluje, o stół się ociera,

A za nim sznurem genetycznej więzi


Inne leciutko niczym krople deszczu

Lecą z korony orzecha mżaweczką

I jakby nurtem cieplutkiego dreszczu

Mnożą się brązem pod pustą ławeczką


Lub osiadają na siedzisku, blacie

Jak cień tych, którzy w tym miejscu siedzieli

Przy prowadzonej rodzinnie debacie,

Bez których orzech w jesiennej pościeli


Miejsce to do snu powoli szykuje,

Szeleszcząc cicho wiatru kołysanki...

Własne korzenie liśćmi obsypuje,

Pod pniem swym tworząc z ów liści falbanki.


Patrzę nań ciągle nostalgicznym wzrokiem,

Choć z odległości wielu kilometrów.

Widzę samotność - siedzi do mnie bokiem

Pod warstwą liści jak w łupinach swetrów.


Dłonie zmarznięte w kieszenie schowała.

Wcisnęła głowę w swe wątłe ramiona.

Pewnie do wiosny będzie tu siedziała

Na pustej ławce przy stole zgarbiona


Pod parasolem gołego orzecha

Przeciekającym łzami chmur posępnych,

Które przesiewa już konarów strzecha,

Gdy zeń skapują liściaste lamenty.


Oby mi przyszło latem tu zawitać

W tym samym składzie rodzinnej biesiady.

Rozłożę leżak zanim będzie świtać,

By pod orzechem nabrały ogłady


Myśli, co które w głowie się krzątają

Za słów szeregiem stalówką dzierganych,

Nim pod orzechem wszyscy się spotkają

Na kilka godzin w pędzie zatrzymanych.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz