poniedziałek, 7 grudnia 2020

MOST cz.XXI

Szadź rozłożyła kryształowe frędzle i falbany z tiulu na wszystkich drzewach i krzewach, zasłaniając kapturami śnieżnobiałego pluszu trawy i wystające z ziemi kikuty przygarbionych, przekwitniętych kwiatów polnych, przypominających posągi zastygłych w ruchu pielgrzymów, wyrzeźbionych, jakby w bryle soli, dłutem świszczącego to tu,… to tam… wiatru, który smagał zmarznięte ciało Agnieszki batem mrozu przeszywającego dziewczynę na wskroś. W owej zimowej scenerii wszystko wokół lśniło nieskazitelnością i niewinnością. Baśniowa magia diamentowo iskrzącej się szadzi koronowała miejsce parkowego przytułku, w którym gromadzili się porzuceni przez przychylny los ludzie, na świat czysty i jakby w ogóle nieznający egzystencjonalnych przykrości człowieka zgniecionego porażką oraz społecznym wykluczeniem. Rozpościerająca się bajkowa rzeczywistość łagodziła ból, porywając duszę w stan marzeń oraz pięknych, bo beztroskich wspomnień anielskiego dzieciństwa, rozpieszczającego Agnieszkę, jako małą dziewczynkę, miłością, zabawą, poczuciem bezpieczeństwa i wszystkiego, co stanowiło esencję szczerego, niczym niezmąconego szczęścia…


Powieść została przekazana do publikacji wydawniczej dn. 25 stycznia 2021 roku





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz