piątek, 14 lutego 2025

PEŁNIA KSIĘŻYCA

Pełnia księżyca niczym balon ognia,

Którego czerep Ziemię dźwiga w niebie,

Płomiennych świateł złocista pochodnia,

Bańką jasności co gore na drzewie


Nie paląc nagich konarów w nią wpiętych

Palcami magów masujących czule

Krąg bursztynowy i tarczą rozpięty

Jakoby szklaną, i wróżb pełną kulę.


Pełnia księżyca jak dziura w ciemności,

Przez którą każdy wydostać się może,

By przez tę bramę rażącej światłości

Porzucić smoły bezgraniczne morze;


Latarnia, która prosto w oczy świeci,

Monstrancji siłą zagłuszając ciszę,

I ku nadziei uprowadza dzieci,

Kiedy w nich spokój swą łuną kołysze.


Wystarczy - zda się - rękę w przód wyciągnąć,

By przejść na drugą świata lepszą stronę,

Zakończyć podróż piękną, choć mozolną,

Zanurzyć w pełni tej ciało zmęczone


I obmyć z kurzu drogi odmierzonej

Stopami, które już niewiele czują,

Na tafli ognia głowy rozmarzonej

Rozczesać włosy... Niech na niej falują,


Niech się wtapiają w ów pełni płomienie,

Ażeby skronie w koronie jasności

Poczuły myśli błogie uwolnienie

Niczym motyli spragnionych światłości.


Kto wierzy w bajki, baśni szepty słyszy,

Ten chwyci wiosło, by przestwór pokonać

Nocy bezdennej, co w demonach ciszy

Odwadze każe przez śpiew syren konać,


Ten owym wiosłem zacznie swą bezsenność

Ku księżycowi w pełni pchać kadłubem,

Aż ta uchwyci żeglugi skuteczność

Kiedy horyzont przebije jak dzióbem,


Spijając nektar z kielichu jutrzenki

Niczym koliber przy kwiecie wiszący.

Pełnia księżyca zaś w tiulach sukienki

Odbije krążek błękitem świecący,


Co niczym pieczęć zatwierdzi przymierze

Pomiędzy nocą i dniem się budzącym,

Świtem przemieni w ptaki nietoperze,

Zastąpi księżyc ów słońcem wschodzącym.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz