piątek, 4 stycznia 2019

NA PERONACH


Ludzie przychodzą… i odchodzą
Jak liście rozsypane wiosną.
Jedni nas ubogacają, drudzy zawodzą,
Ale w obu przypadkach oczy rosą mokną.

Wspólne chwile przy kawie, herbacie lub winie,
Rozmowy, co opłatkiem kruszą nasze serca,
Wspólna droga, co wije się w przyszłość szczęśliwie,
Która ginie, gdy w kępy dzikiej trawy skręca.

Wspomnieniami obsiane szczeliny przeszłości,
Które zegar rozcina pługami wskazówek,
W strugach potu spragnieni szczęścia i miłości
Kursujemy jak zapis wysłanych pocztówek

Nieświadomi zupełnie: komu?, kiedy?, dokąd?,
Ale mimo niewiedzy jak pocztowy gołąb
Szybujemy wraz z prądem, a niekiedy pod prąd,
Zataczając pod niebem przeznaczenia koło.

Ludzie przychodzą… i odchodzą
Jak torem pociągi splecione.
Jedni miodem nas częstują, drudzy zaś solą,
Lecz w obu przypadkach nie są to dni stracone.

Na peronach czekamy z bagażem doświadczeń,
Latawcem oczekiwań błądząc po błękitach.
Mijamy się przypadkiem bez szczególnych znaczeń
Jak kartki spięte chwilą w tych samych zeszytach.

Każdy w swoim kierunku gdzieś zmierza, ucieka,
Każdy podróż zaczyna z nadzieją na lepsze,
Każdy na coś, na kogoś z utęsknieniem czeka
I w tej chwili różności to samo powietrze

Otula nas głębokim oddechem, wydechem,
Podobnym rytmem serca pobudza do życia
Połykane powoli, albo też z pośpiechem
Nie ma nigdy przed nami i nic do ukrycia.

Tak samo i my sami jesteśmy podobni
Do samych siebie w drodze do szczęścia, miłości,
Tak samo tej miłości, jak i szczęścia chłonni,
Choć nie zawsze oddani w życiu uczciwości.

Cel podróży nas łączy, choć szlak jest odmienny –
Peronami wędrówek jest nasza codzienność,
Każdy dzień codzienności bywa więc bezcenny…
Nie wiadomo wszak jaka dzieli nas odległość?,

Nie wiadomo, czy znowu kiedyś się spotkamy?,
Czy dotrzemy na miejsce o porze tej samej?
Może dzisiaj na zawsze już się pożegnamy,
Wyruszając z peronu przed siebie w nieznane?

Ludzie przychodzą… i odchodzą
Jak liście rozsypane wiosną.
Jedni nas ubogacają, drudzy zawodzą,
Ale w obu przypadkach oczy rosą mokną.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz