czwartek, 12 kwietnia 2018

OGRÓD WIOSNĄ


Rozstawiona porcelana tulipanów
Pełna słońca i kolorów rozmaitych,
Jak brzemienne szklane brzuchy dzbanów,
Z których nektar stoi ciągle nieupity.

Linia grzbietu niczym piórem z kałamarza
Zda naprężać się krągłości jędrnych płatków.
Ich obecność ruchem wiatru się rozmnaża
Jakby żagle dryfujących po zieleni statków.

Obok wiszą pochylone w hojnym geście
Jak karafki w kołnierzu jedwabnego złota
Żonkile, co w fal swych pląsie i szeleście
Zdają się płynąć jak królewska flota

I z falbaniastych obręczy swych szyjek
Woń rozlewają strumieniem zapachu,
Którego słodycz watr zachłannie pije,
Szczodrze i chętnie chwaląc bukiet smaku.

Pomiędzy wszystkim na blacie zieleni
Stoją narcyzy jak świec smukłych szeregi.
Biel ich podstawek perłowo się mieni
Pod złotem ognia, co się słońcem świeci,

A wokół stygną kokardy motyli,
Pszczół rozgadanych pracowite roje,
Ruch skrzydeł, który w przestrzeń niesie, pyli
Te rozmarzone zmysłów mych nastroje…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz