Jeżeli twierdzisz, że mnie znasz…
Bardzo tej wiedzy ci zazdroszczę,
Bo kimże jest ta w lustrze twarz?
Wciąż to pytanie w sobie noszę.
Poukładałam wiele spraw,
W kopertach czas spisany listem
Powysyłałam daleko w świat…
Nic nie jest przecież oczywiste.
Zastygłam nosem w zapachu książek
I od nich wyrwać się nie potrafię.
Choć nic mnie z nimi ponoć nie
wiąże,
W każdej z nich widać moją
biografię.
Kwiaty w doniczkach i pedanteria,
Chociaż w szufladach wiatr dominuje,
Szkice, zapiski i sztukateria –
Wszystko na strychu gdzieś
chomikuję.
We włosach szarość, a w oczach
senność,
Co tajemnicą błądzi w zadumie.
W torebce ład jakoby świętość,
A w głowie echo mych myśli w
tłumie.
Wciąż nieobecna, wyrwana z sieci,
Co rzeczywiste i namacalne.
Waleczna, bowiem mąż, dom i dzieci.
Wszystko jest proste i osiągalne.
Czasami ruszam z tarczą do boju
Wzniecając ognie, trawiąc
trudności.
Czasami jednak w błogim spokoju
Szukam wytchnienia gdzieś w
samotności.
Przeróżne nuty w mej partyturze
Na pięciolinii w przedziwnym
składzie
Raz budzą w duszy okrutne burze,
Raz… pachną wiosną w kwiecistym
sadzie.
Niekiedy bywa, że się rozpływam
W mrocznej ciemności bezkształtnej
barwy.
Czasami chmurna, czasem szczęśliwa
Dźwigam w mym sercu banalne skarby
Jak pierwszy uśmiech, pierwsze
kochanie
I pocałunki, spojrzenie w oczy,
Jak sen gwieździsty na świeżym
sianie,
Pierwsze radości, porażki, kłopoty.
Bywa, że czasem o bladej porze,
Gdy nie wypada, z lampeczką wina,
Z lękiem, że koniec nastąpić może,
We mnie się nowe życie zaczyna
I ostrzem światła z pokrowca nieba
Przebija ciało na wskroś
natchnieniem,
A wówczas w duszy pragnienie
śpiewa,
By się zapisać jakoś istnieniem.
Zachłanność wtedy budzi się we mnie
Na każdą chwilę, ułamek doby,
By przejść codzienność, lecz niedaremnie
,
By poznać gorycz i smak osłody…
Więc kimże jestem w lustrzanym
odbiciu?
Wciąż zaskakuję ja siebie samą.
Ogromnie dużo i nic wiem o życiu,
Choć jestem córką, żoną i mamą.
Patrzę w me oczy iskrzące blaskiem,
Który przeraża i który zachwyca.
Moje źrenice, ale… czy znam je?
Kimże jest w lustrze ta twarz
kobieca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz