Każdą kroplą,
Każdym szelestem liścia,
Który pęka w dłoniach
I niczym opłatek na części się
kruszy –
Wypowiem duszę
Tonącą od pokoleń w słowach.
Może…
Ta szczerość ciszy cień drżeniem
poruszy.
Każdym szumem
I każdym pluskiem niemej wody,
Która drzemie w glinianych
naczyniach na ziemi
Lub koralem błękitnej, niebiańskiej
przestrzeni
Z góry na dół w strumieniach obłoki
przenosi –
Wypowiem wszystko,
Co w sercu dzierży płocha głowa.
Każdym tonem i dźwiękiem,
Każdą nutą kleksów,
Która skapuje łzami na pięciu
liniach myśli –
Obnażę w prawdzie małe,
Co się stanie wielkie,
Gdy się w słońca promieniach
bezwstydnością ziści.
Każdym rysem stalówki
I kreską ołówka,
Każdym muśnięciem pędzla
Lub literą w druku –
Będę sobą!,
I pewnie nie! ostatnia i pewnie
nie! pierwsza.
Będę sobą w zapisie!,
Bez mowy i słuchu.
Każdym szklanym odgłosem tłuczonego
lustra,
Czy kamyka…
Co trzaskiem rozbija przezrocza
Będę płynąć wraz z prądem szeptów
tego słowa,
W którym sobie dla innym stanę się
posłuszna.
Każdym echem obcasów,
Czy śpiewem gałęzi,
Które czesane grzebieniem
płaczącego wiatru
Falują jak w tańcu muzyką przejęte
Baletnice, co nigdy nie potrafią
zasnąć…
Będę zawsze, choć czasem jakby
nieobecna
Zatrzymana w bezruchu
Przy zamkniętym oknie.
Będę zawsze,
Jak deszczem chłostany poeta,
Co ma buty dziurawe i za krótkie
spodnie.
Każdym ciszy westchnieniem
I strunami księżyca,
Co się w nocnych szuwarach kołyszą
na trawie,
Każdym stukotem wskazówki,
Co przeraża, zachwyca –
Dopóki wszystkiego nie powiem,
Dopóty nie zasnę
I będę…
JA będę właśnie – wiersza tajemnica.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz