O, gdybyś
wiedział, jak potrafi śpiewać
Dusza, co
cierniem bywa opleciona,
Nie mógłbyś na
nią się za prawdę gniewać,
Wiedząc, że
wzgardą zaszczuta, zdradzona
Błądzi samotna
w nędznej poniewierce,
Trzymając w
dłoniach roztrzaskane serce,
Które do
piersi tuli niczym dziecię
I szuka
miejsca w podłym dla niej świecie.
O, gdybyś
wiedział, jak potrafi kochać
Dusza, co
szczerze kochaną nie była,
Co się wydaje
wstydliwa i płocha,
Co by
najchętniej się przed tobą skryła,
Snułbyś się za
nią niczym cień cierpliwie,
Ściskał w
ramionach mocno, acz troskliwie,
By ci galopem
w przestrzeń nie pognała,
A wierną tobie
na wieki została.
O gdybyś
wiedział, ile ma radości
Dusza, co z
płaczem jest zaprzyjaźniona,
Szukałbyś u
niej własnej szczęśliwości,
Gdyż jest
empatią ta dusza ochrzczona,
I nigdy
stracić byś jej nie chciał w życiu,
Ni puszczać
wolno lub więzić w ukryciu,
Lecz zawsze
wszędzie duszy towarzyszyć,
Z nią
podśpiewując w nostalgicznej ciszy.
O gdybyś
wiedział, jaka jest bogata
Dusza, co
ciału się sprzeniewierzyła,
Co nieustannie
nad głowami lata
I jest!, gdzie
nigdzie, przenigdy nie była,
Gardziłbyś
wszystkim, co w zasięgu ręki,
I choć w niewoli
zgorzkniałej udręki
Wybrałbyś duszę,
która cię miłuje,
Niż rzeczywistość,
co duszę tą psuje.
O, gdybyś wiedział,
lecz bywa niestety,
Że wybieramy to,
co powierzchowne.
Obce bywają dusz
naszych sekrety,
A i relacje jakby
niewygodne,
Więc więcej tracisz,
niżeli zyskujesz,
Z losem się kłócisz,
ścigasz i siłujesz,
Mając codzienność
niemalże nijaką
I motywacje podobne
wiatrakom.
Ja znam taką duszę.Jest cenna dla mnie nad życie i kocham Ją.
OdpowiedzUsuńIza jak zawsze skłaniasz do głębszej refleksji. Piękne przemyślenia
OdpowiedzUsuń