Może nawet nie
dokończę książki…
Zatrzymam się
w połowie czytania,
Dzieląc kartki
zakładkami wstążki
W kruchej
chwili nie do rozpoznania.
I ze śladem
ust na filiżance,
W której
drzemie zastygła herbata,
Ze spojrzeniem
na płowej firance
Zamknę drzwi
męczącego mnie świata.
I pomyślisz,…
że wrócę za moment,
Widząc moje
ubrania na krześle,
Ale wszystko
już będzie skończone –
Może późno?!,…
a może za wcześnie.
Mgiełka perfum
na mej toaletce
Będzie
świadczyć, iż wyszłam przed chwilą.
Krótki
płomień, chcąc wymknąć się świeczce,
Cień mój
będzie przetrzymywał siłą.
Coś zostawię
po sobie na pewno;
Lecz czy
trwałym to będzie wspomnieniem?...
Czy się stopi,
jak w kominku drewno
Połykane
ognistym trawieniem?
Nic się wokół
nie zmieni za wiele.
Zegar będzie
przeliczał żetony,
Wydzierając
bezczelnie portfele
Nad ruletką
wydarzeń zgarbiony.
Ptaki znowu
przebudzą się świtem
I wiatr drzewa
pobudzi do życia.
Ma historia
okaże się mitem
Nie mającym
już nic do odkrycia.
Może dane mi
będzie raz jeszcze
Usiąść w oknie
surfinii, piwonii,
By na kartkach
zapisać się wierszem,
By wypuścić
gołębie z mych dłoni…
Może kiedyś usiądę
przy tobie,
Przesiewając me
słowa z twoimi,
Z wiankiem myśli
na szalonej głowie,
Z emocjami nieposkromionymi.
Może znowu się
wtulę w poduszkę,
Zamykając swe oczy
z ufnością.
Może krokiem stos
liści poruszę,
Spacerując przez
życie z radością,
Lecz tymczasem
mnie zostaw w pokoju
Pośród rzeczy z
odciskiem mej duszy,
W nostalgicznym,
półmrocznym nastroju –
Niech me ciało
ponownie się wzruszy,
Niech poczuje na
nowo smak wina
I powietrze pachnące
wciąż kwiatem,
Niech się w twoich
ramionach napina
Niczym żagiel napełniany
wiatrem.
Może to mi pomoże
raz jeszcze
Poczuć wszystko,
co mnie dotyczyło,
I oswoić zwątpienia
me dreszcze,
Że naprawdę… mnie
nigdy nie było,
Że się komuś przyśniłam
kapryśnie,
Wymarzyłam jak
postać z powieści,
Pojawiłam wbrew
sobie umyślnie
I zniknęłam okradziona
z wieści,
Zapomniana i wszem
nieobecna,
Zakurzona jak kartka
z zapiskiem.
Może… stanę się
komuś potrzebna –
Wtedy!, ważna –
i sobą z nazwiskiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz