piątek, 18 listopada 2022

TOŻSAMOŚĆ

Za mną się ciągnie cień wszystkich błędów,

Koszmar decyzji, lecz niechwalebnych.

Wciąż idę drogą pełną zakrętów

Z bagażem rzeczy, ale… potrzebnych?!


Miewam niekiedy chęć to zostawić,

Zacząć od nowa w czystym zeszycie

I nie dlatego, by się zabawić,

Lecz aby mądrze wypełniać życie,


Świadomie mierzyć własne zamiary,

Cudzą krytyką się nie przejmować,

Zrzucić różowe też okulary,

Aby dojrzale czas celebrować.


Pragnę się pozbyć siebie z przeszłości,

Zapomnieć o tej, co idzie za mną.

Swą naiwnością uczuć mnie złości

I przykładnością nienaturalną…


Kim ona była?!… w ogóle sobą?…

Grzbiet jej się zapadł od nadbagażu.

Zbyt starą zda się, choć niby młodą…

I uśmiechniętą, lecz w kamuflażu


Sztucznej radości dopasowanej

Do sytuacji i towarzystwa…

O twarzy smutnej i zatroskanej…

Łza do tej pory w oczach jej błyska…


Chcę ją zapomnieć, zamknąć w pokoju

I klucz zakopać, aby nie wyszła.

Niech mnie zostawi wreszcie w spokoju!

Po co, na litość boską, tu przyszła?!


Chcę być dla siebie i swej rodziny!,

A ona lezie z gorzkim lamentem...

Jakże nie znoszę jej przykrej miny,

Która rozrywa troską mi serce!


I angażuje się znowu w innych,

Najbliższym siebie skąpiąc ohydnie.

W geście poświęceń, chyba dziecinnych,

Całkiem mi w końcu okrutnie zbrzydnie.


Jak ciele lezie z uzdą na twarzy,

Wykorzystana oraz wzgardzona.

O czym w ogóle to dziewczę marzy?!

Świat dźwiga zgięta na swych ramionach,


A za nią dziecko rączką przypięte

Do postrzępionej, długiej spódnicy…

Matki przykrością zda się przejęte

I w wytrwałości siłą się ćwiczy.


Precz!, topielico spod łez głębiny,

Która się w moich oczach przeglądasz.

Rozstać się wreszcie, zrozum, musimy!

Za dużo przecież ode mnie żądasz…


Chcę wreszcie sobą być na sto procent.

To co, że może zostanę sama

I że z obranej drogi gdzieś zboczę?

Chcę być przez siebie wreszcie kochana!


To takie dziwne i nienormalne?!

Najtrudniej sobie winy przebaczyć,

Prowadzić życie bardzo staranne,

Dla innych, siebie… nic też nie znaczyć...

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz