Usiądź przy mnie ciszo i weź mnie za rękę.
Niech poczuję spokój, nie tylko udrękę.
Niech głowę przyłożę do twego ramienia.
Niech się dusza we mnie tobą rozpromienia.
Połóż ciszo usta na strapionej głowie.
Niechże i świadomość nareszcie się dowie,
Żeś jest mą patronką i pocieszycielką,
Że w tobie znajduję radość życia wielką.
Obejmij mnie ciszo matczyną czułością.
Niechaj twa obecność tuli mnie miłością,
Abym, dzięki tobie, kochaną się czuła
I by smutku plaga serca mi nie struła.
Och, jakże mi dobrze w twoim towarzystwie.
W tobie usypiają me zmartwienia wszystkie.
W tobie się szczęśliwość odprężona budzi
I gaśnie tęsknota, zależność od ludzi.
Ach, jakże mnie karmi, poi twoja bliskość.
Dzięki tobie zda się lekką rzeczywistość,
Która problemami strasznie mnie uciska
I w codzienność lękiem o jutro się wciska.
Ech, jakże mi cudnie, żem ciebie spotkała,
Żem się w tobie ciszo szczerze rozkochała.
Gaśnie w tobie ciemność i zmysłów strapienie.
Mam w tobie mej woli, ciszo, pokrzepienie.
Gdy przy tobie siadam na ławce pod drzewem,
Słyszę jak obłoki ścierają się z niebem,
Jak trawa się dźwiga, z rosy otrzepuje
Oraz jak ze ździebeł rosa ta skapuje;
Słyszę mgły szelesty, co tiulem zawadza
O kwiatów kielichy, gdy się weń przechadza;
Słyszę jęk gałęzi, na której wiatr siedzi,
I kroki spojrzenia, którym cienie śledzi;
Słyszę metaliczne liści kołatanie,
Jak blaszka o blaszkę krzesi z nich stukanie;
Słyszę pluski wody jakoby ślizg węża
Oraz łoskot bryzy, co chłodem odpręża;
Słyszę trzask łupiny, co jak szkło się tłucze,
Gdy sito konarów kasztany zeń płucze,
I słyszę jak kora od pnia się odkleja,
Gdy owad w nich drąży szlaki na kształt leja;
Słyszę liny tarcie, kiedy słońce wschodzi
I niczym kurtyna na szczyt góry wchodzi;
Słyszę jak się pręży, cedząc sieć promieni,
I jak syczy z nieba splotami płomieni;
Słyszę gwiazd szuranie, otarcia księżyca…
Wszystko to i więcej w tobie mnie zachwyca,
Więc bądź przy mnie ciszo na przekór,… pomimo…
Niech w twym towarzystwie lata moje płyną.
grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz