poniedziałek, 20 września 2021

CZY UMIESZ KOCHAĆ...

Czy umiesz kochać, czy się przyzwyczajasz,

Żyjąc złudzeniem, że to miłość właśnie?

Czy się dla kogoś, czy dla siebie starasz?

Myślisz o sobie czy o kimś nim zaśniesz?

 

Czy umiesz tęsknić za kimś i dla niego,

Czy raczej tylko dla własnej korzyści?

Czy dbasz o szczęście kogoś ci bliskiego,

Czy chcesz wygody, co w nim ci się ziści?

 

Czy twoje usta chociaż raz wyznały

Pod spontanicznym, szczerym uczuć wpływem

I słowo „kocham” choć raz powiedziały,

A jeśli nawet… to czy choć prawdziwie?

 

Czy, stojąc w progu, wypatrujesz tego,

Co swoim brakiem pustkę w tobie czyni,

Czy może raczej pomimo wszystkiego

Brak ten do tęsknot twych się nie przyczyni

 

I nie zakłóci ci twej codzienności,

Wszystko zostawi jakby niezmienione?...

Gdy tak, to nie ma w twym sercu miłości,

Tylko relacje dobrze wyszkolone.

 

Miłość jest wtedy, gdy myśl niepokoi

W trosce o tego drugiego człowieka,

Kiedy twe serce ciągle w oknie stoi

I na powroty kochanego czeka,

 

Kiedy twe oczy widzą cień osoby,

Która tu była, której teraz nie ma,

Pamięć odtwarzać będzie dźwięk rozmowy

Jak powtarzany z czułością poemat,

 

Kiedy nie będziesz zasypiać swobodnie

Bez telefonu, aby głos usłyszeć,

Co bez którego czujesz się samotnie,

Cierpisz, wsłuchując się w bezduszną ciszę.

 

Jeśli natomiast czyjaś nieobecność

W niczym nie wadzi, w niczym nie przeszkadza,

A czas nie płynie jak bolesna wieczność

I cię z wygody ducha nie okrada,

 

To nie jest miłość, a przyzwyczajenie,

Którego stratę łatwo jest oswoić.

W miłości strata przynosi cierpienie,

W przyzwyczajeniu można ją ukoić.

grafika pochodzi ze strony: tapeciarnia.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz