Życie moje – płatku kwitnącej
jabłoni
Na sznureczku wiatru pod tarczą
listowia
Nic i nikt cię w przekwitaniu nie
uchroni;
Odpadniesz i zwiędniesz nierzadko
bez słowa.
Życie moje – piórko z łabędziego
skrzydła
Czesane grzebieniem nastroszonej
trawy,
Okradzione z lotu, zakleszczone w
sidłach
Przyziemnej korony przez czas
niełaskawy.
Życie moje – wschody i zachody
słońca
Policzone wczoraj i liczone dzisiaj,
Bo nic przenigdy trwać nie będzie bez
końca,
Choćby w przekonaniu taki był obyczaj.
Życie moje – gałązko bezpłodnej gruszy,
Którą złamać może ptak, co na niej przysiadł,
Którą wiatr drżeniem liści głęboko wzruszy,
Gdy deszcz łzą nad ziemią rzewnie będzie
wisiał.
Życie moje łaskawe, proste i ulotne,
Rozpisane wskazówką na tarczy zegara,
Kruche niczym strącane z nieboskłonu
krople,
W tobie się wszystko szybko, bezpowrotnie
spala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz